niedziela, 29 marca 2015

KOLASTYNA KREM - ŻEL DO MYCIA TWARZY


Chciałam się podzielić z Wami  moim ulubieńcem w oczyszczaniu twarzy:-)
Jak to zwykle u mnie bywa podczas szybkich zakupów w Rossmannie sięgając po portfel patrzę a tu fajna promocja  z 9,99 zł na 6,99 zł więc jak tu nie wypróbować, a że zeszło mi z napisaniem recenzji nie mogę Wam już zaprezentować konsystencji bo już zdążyłam zużyć:-) za to recenzja będzie na pewno po wielokrotnym przetestowaniu:-)


SKŁAD:



U mnie sprawdził się bardzo fajnie, dobrze zmywa makijaż nie było nawet problemu z tuszem do rzęs (używam zwykłego nie wodoodpornego) choć jeśli dostanie się do oka to piecze, ale czego chcieć w końcu jest to żel do mycia twarzy a nie oczu:-)
Nie podrażniał mi skóry, choć muszę przyznać, że po umyciu skóra była lekko spięta więc bez kremu ani rusz:-) ale ja zawsze coś nakładam więc u mnie no problem:-)
Konsystencją przypomina mi gęste mleczko albo rzadki balsam do ciała:-) 
Wydajność nie powala troszkę jednak trzeba go użyć żeby skóra naprawdę była czysta, pomimo tego bardzo polubiłam się z tym żelem i na pewno jeszcze do niego powrócę:-)




niedziela, 22 marca 2015

KURACJA DROŻDŻOWA - PODSUMOWANIE:-)

20.02.2015 roku zaczęłam kurację drożdżową, minął więc już miesiąc od jej stosowania:-) 
Czy zauważyłam jakieś zmiany?
Oj tak różnica ogromna wysyp baby hair ogromny:-) czasem nawet denerwujący bo włoski sterczą i ciężko je ujarzmić:-) włosy nabrały na objętości.
A co najważniejsze długość włosów zmieniła się aż o 3 cm!!!!!!!!!!!!!!!!
Jestem w szoku spodziewałam się góra 2:-)

Długość z przodu na dzień 20.02.2015 - 43 cm
Długość z przodu na dzień 22.03.2015 - 46 cm

Niestety na zdjęciach nie widać tej różnicy krzywo zrobione:-( Tak jest jak facet bawi się w fotografa:-) Jak się przyjrzycie to po paskach można zauważyć:-)
Pierwsze zdjęcie przed drugie po:-)



Na pewno jeszcze powrócę do picia drożdży starałam się być systematyczna jednak z 3 razy zdarzyło mi się nie wypić. Co do smaku bardzo szybko przywykłam i nie miałam problemu z piciem. 
Gorąco zachęcam jeśli chcesz więcej poczytać o tym co i jak to zapraszam do wcześniejszego posta KLIK

wtorek, 10 marca 2015

SIEMIĘ LNIANE MASECZKA I PŁUKANKA

Nie byłabym sobą,gdybym nie wypróbowała siemienia lnianego na włosy:-)zwłaszcza czytając wszędzie o jego zbawiennym na nie wpływie.




PRZEPIS NA MASECZKĘ:

2 łyżki siemienia lnianego
2 szkl. wody (ja dałam więcej bo było za gęste)
zagotowałam do czasu aż zrobił się glucik:-)
Później najgorsza część a mianowicie przecedzanie:-) 
I z taką oto maseczką chodziłam ok 2 godzin:-)

PRZEPIS NA PŁUKANKĘ:

1 łyżka siemienia
1 szkl.wody

Siemię zalałam wrzącą wodą i odstawiłam na 2 godź. Po tym czasie przecedziłam  i  użyłam do ostatniego płukania po wcześniejszym umyciu włosów.






Czy jestem zadowolona z efektu? Niestety po tylu pozytywnych recenzjach i opiniach spodziewałam się naprawdę super efektu a tu ogromne rozczarowanie:-(
Moje włosy okropnie się plątały masakra była z ich rozczesaniem więc na końcówki nałożyłam jedwab. Bardzo podkreśliło mi rozdwojone końcówki. Nie mam pojęcia jaka może być tego przyczyna? Może Wy wiecie? Ja styczność z siemię lnianym miałam już w czasach szkolnych wyleczyłam nim żołądek(poleciła mi go moja babcia). Piłam również w postaci  glutka z ziarenkami ale wyczytałam gdzieś że zapychają jelita.
Nie wiem czy coś zrobiłam źle? 
A Wy jakie macie z nim doświadczenie?



niedziela, 8 marca 2015

JAK DOBRZE BYĆ KOBIETĄ!!!!!!!!!!!!

Kochane kobietki z okazji Naszego święta życzę Wam i sobie samych pogodnych dni:-)!!!!!!


Ten post natchnął mnie do tego by zastanowić się ile tak naprawdę w nas jest kobiecości, czy potrafimy się nią cieszyć na co dzień i czy jesteśmy dumne z tego, że jesteśmy kobietami?

Coraz częściej spotykam się z tym, że pomimo tego iż kobieta z wyglądu jest bardzo atrakcyjna , zadbana  jej zachowanie daleko odbiega od kobiecości.....
Wiem na pewno nie jedna mnie w tym momencie skrytykuje uwierzcie nie chodzi mi tu o to żebyśmy były wiotkie i zależne od mężczyzny. Wręcz przeciwnie cieszy mnie to, że my kobiety jesteśmy coraz bardziej nie zależne nie dajemy sobą pomiatać, potrafimy odejść od męża-ojca który pije i bije ( a to naprawdę odwaga ogromna i z tej strony ogromny ukłon dla kobiet które mimo braku wsparcia ze strony  rodziny braku pieniędzy znajdują w sobie siłę i chronią swoje dzieci i siebie). Pamiętajmy , że my kobiety pomimo, że jesteśmy coraz silniejsze coraz bardziej niezależne jesteśmy również kobietami które poza swoim wyglądem powinny dbać o swoje wnętrze pielęgnować swą delikatność bo kto jak nie my przekażemy swoim dzieciom dobroć i czułość?
Oczywiście każda z nas ma gorszy dzień ale sztuka w tym, żeby było ich mniej niż więcej:-)

Ja osobiście jestem dumna z tego , że jestem kobietą, oj nie mogłabym być mężczyzną za nic w świecie:-)
Główną zaletą tego, że jestem kobietą jest to, że mogłam zostać mamą nosić pod sercem swoje dzieciątka:-) Mogę się malować bez zdziwienia ludzi obok:-) nosić obcasy:-) mieć gorsze dni bez przyczyny:-) Ogólnie kocham kobiecość i jeśli istnieje reinkarnacja to znów chce być kobietą:-)))

Tak więc wszystkie moje panie cieszmy się tym, ze to my jesteśmy tą płcią PIĘKNĄ:-)

Ja ze swojej strony DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM MĘŻCZYZNĄ którzy o mnie pamiętali:-)a także KOBIETKĄ:-) BUZIAKI:-*