sobota, 5 grudnia 2015

MOJE "NIEBO" CZYLI SEMILAC NA PAZNOKCIACH:-)

Każdy kto mnie zna wie, że zawsze muszę mieć zadbane i wymalowane paznokcie, bez tego czuję się źle może ktoś powie próżna baba a ja po prostu UWIELBIAM być kobietą:-)
Cieszę się, że jakaś mądra istotka wymyśliła lakiery hybrydowe, dzięki temu mój mani nie trwa wieki a długo się utrzymuje:-), co jest dla mnie bardzo ważne mając dwójkę dzieci tego czasu wiecznie brakuje:-). Każda mama na pewno wie o czym mówię:-). Używam różnych hybryd  ale najbardziej przypadły mi do gustu hybrydy SEMILAC.
Do mojej kolekcji dołączył ostatnio Semilac Glitter Indigo 87 z początku sceptycznie do niego podchodziłam, gdyż nie przepadam za lakierami brokatowymi jednak tu paznokcie pięknie się mienią nie ma mowy o kiczu jak dla mnie "niebo" na paznokciach:-) Zresztą zobaczcie same.








A Wy wolicie manicure tradycyjny czy hybrydowy jak się u Was sprawdza?

środa, 18 listopada 2015

JAK W NATURALNY SPOSÓB WALCZYMY Z INFEKCJAMI

- CZYLI  SYROP Z CZOSNKU, MIODU, CYTRYNY I IMBIRU

Przepis ten dostaliśmy od naszej pediatry, która jako jedna z nielicznych w okolicy chroni dzieci przed antybiotykami, których niestety moje dzieci już trochę przyjęły:-( Dzięki temu syropowi dużo mniej chorujemy a przeziębienie nie zamienia się w zapalenie płuc czy oskrzeli a na dodatek szybciej mija. Dla mnie to nie syrop a naturalny antybiotyk. Jeśli Ty lub Twoje dziecko nie ma uczulenia na którykolwiek składnik naprawdę warto wypróbować w razie potrzeby.




SKŁADNIKI:

- 10 ząbków czosnku (polskiego)
- 1 szklanka soku z cytryny
- 1 szklanka miodu naturalnego
- ok 1 cm obranego imbiru
- słoik

( Ja wykonuję połowę porcji - wolę świeże:-))

WYKONANIE:

Do przygotowanego słoika wkładamy wszystkie produkty a następnie blendujemy:-) /nie czuć żadnych gródek, co dla mnie jest ważne bo dzieci by pluły:-)/.
Wkładamy słoik do lodówki i teoretycznie po 3 dniach jest gotowy, ale my z reguły pijemy od razu. 


DAWKOWANIE:

Dorośli:  * profilaktycznie - 1 łyżka stołowa 1 raz dziennie
              * w razie przeziębienia - 1 łyżka stołowa co 4 godziny
Dzieci: * profilaktycznie - 1 łyżeczka 1 raz dziennie
           * w razie przeziębienia - 1 łyżeczka co 4 godziny

ŻYCZYMY ZDRÓWKA W TE POCHMURNE I WIETRZNE DNI:-)




wtorek, 26 maja 2015

DZIEŃ MAMY!!!!!!!!!!!!!!!! - post bardzo osobisty

Jeden z piękniejszych dni w roku mimo, że staram się go obchodzić codziennie każdym słowem i gestem szanować swoją mamę to jednak ten dzień jest dla mnie szczególny. Zwłaszcza odkąd sama jestem mamą swoją doceniam jeszcze bardziej. Doceniam trud i wysiłek jaki włożyła w moje i sióstr wychowanie. Szanuje i doceniam że zawsze mogłam na nią liczyć, że zawsze przy mnie była, że mimo ogromu pracy i zmęczenia zawsze dla nas miała uśmiech że nie musiałam się bać gdy coś źle zrobiłam , że codziennie był 2 daniowy obiad z kompocikiem domowym lub sokiem z pomarańczy ręcznie wyciskanym, że jak wtedy nie lubiłam mielonych to pulpety były zrobione tylko dla mnie:-)
KOCHAM Cię MAMUŚ za to, że dajesz nam tyle MIŁOŚCI że mogłabym obdarować nią jeszcze co najmniej pół świata i za to że dzięki Tobie zawsze staram dostrzegać się w drugim człowieku dobro a w najgorszej chwili myśleć pozytywnie! DZIĘKUJĘ to za mało za to co od Ciebie otrzymałam!

Teraz i ja od prawie 6-ciu lat jestem mamą staram się jak umiem być najlepszą mamą raz wychodzi mi to lepiej raz gorzej:-) Mam nadzieję, że moje dzieciaczki kiedyś choć w połowie będą wspominać tak szczęśliwie swoje dzieciństwo jak ja:-) 
Dostałam miliony buziaków słyszałam tysiąc razy KOCHAM a na dodatek Olivierek namalował mi cudowny portret. Jak tu nie być szczęśliwą:-)


















A Wam jak minął ten dzień?

czwartek, 9 kwietnia 2015

ALTERRA NATURKOSMETIK REICHHALTIGE KÖRPERCREME



Jak to zwykle z ALTERRĄ bywa albo się ją kocha albo nienawidzi:-) Ja zdecydowanie należę do grona jej zwolenników a zwłaszcza zapachu, który uwielbiam lecz zdaje sobie sprawę, że dla nie których będzie zbyt intensywny.

Kremik nie jest drogi 12 zł za 200 ml.







Natomiast jeśli chodzi o wydajność to ciężko mi pow. moim zdaniem szybko się zużywa ale to chyba za sprawą tego że bardzo mi przypadł do gustu i często go używam nawet moja córeczka woła mama krem:-)
Bardzo lubię w nim to, że szybko się wchłania, skóra nie pozostaje lepka tylko nawilżona i nie rozlewa się podczas aplikacji.

Ogromny plus za naturalne składniki i cenę.




A Wy już używałyście?

Buziaki ściskam Was mocno:-***

niedziela, 29 marca 2015

KOLASTYNA KREM - ŻEL DO MYCIA TWARZY


Chciałam się podzielić z Wami  moim ulubieńcem w oczyszczaniu twarzy:-)
Jak to zwykle u mnie bywa podczas szybkich zakupów w Rossmannie sięgając po portfel patrzę a tu fajna promocja  z 9,99 zł na 6,99 zł więc jak tu nie wypróbować, a że zeszło mi z napisaniem recenzji nie mogę Wam już zaprezentować konsystencji bo już zdążyłam zużyć:-) za to recenzja będzie na pewno po wielokrotnym przetestowaniu:-)


SKŁAD:



U mnie sprawdził się bardzo fajnie, dobrze zmywa makijaż nie było nawet problemu z tuszem do rzęs (używam zwykłego nie wodoodpornego) choć jeśli dostanie się do oka to piecze, ale czego chcieć w końcu jest to żel do mycia twarzy a nie oczu:-)
Nie podrażniał mi skóry, choć muszę przyznać, że po umyciu skóra była lekko spięta więc bez kremu ani rusz:-) ale ja zawsze coś nakładam więc u mnie no problem:-)
Konsystencją przypomina mi gęste mleczko albo rzadki balsam do ciała:-) 
Wydajność nie powala troszkę jednak trzeba go użyć żeby skóra naprawdę była czysta, pomimo tego bardzo polubiłam się z tym żelem i na pewno jeszcze do niego powrócę:-)




niedziela, 22 marca 2015

KURACJA DROŻDŻOWA - PODSUMOWANIE:-)

20.02.2015 roku zaczęłam kurację drożdżową, minął więc już miesiąc od jej stosowania:-) 
Czy zauważyłam jakieś zmiany?
Oj tak różnica ogromna wysyp baby hair ogromny:-) czasem nawet denerwujący bo włoski sterczą i ciężko je ujarzmić:-) włosy nabrały na objętości.
A co najważniejsze długość włosów zmieniła się aż o 3 cm!!!!!!!!!!!!!!!!
Jestem w szoku spodziewałam się góra 2:-)

Długość z przodu na dzień 20.02.2015 - 43 cm
Długość z przodu na dzień 22.03.2015 - 46 cm

Niestety na zdjęciach nie widać tej różnicy krzywo zrobione:-( Tak jest jak facet bawi się w fotografa:-) Jak się przyjrzycie to po paskach można zauważyć:-)
Pierwsze zdjęcie przed drugie po:-)



Na pewno jeszcze powrócę do picia drożdży starałam się być systematyczna jednak z 3 razy zdarzyło mi się nie wypić. Co do smaku bardzo szybko przywykłam i nie miałam problemu z piciem. 
Gorąco zachęcam jeśli chcesz więcej poczytać o tym co i jak to zapraszam do wcześniejszego posta KLIK

wtorek, 10 marca 2015

SIEMIĘ LNIANE MASECZKA I PŁUKANKA

Nie byłabym sobą,gdybym nie wypróbowała siemienia lnianego na włosy:-)zwłaszcza czytając wszędzie o jego zbawiennym na nie wpływie.




PRZEPIS NA MASECZKĘ:

2 łyżki siemienia lnianego
2 szkl. wody (ja dałam więcej bo było za gęste)
zagotowałam do czasu aż zrobił się glucik:-)
Później najgorsza część a mianowicie przecedzanie:-) 
I z taką oto maseczką chodziłam ok 2 godzin:-)

PRZEPIS NA PŁUKANKĘ:

1 łyżka siemienia
1 szkl.wody

Siemię zalałam wrzącą wodą i odstawiłam na 2 godź. Po tym czasie przecedziłam  i  użyłam do ostatniego płukania po wcześniejszym umyciu włosów.






Czy jestem zadowolona z efektu? Niestety po tylu pozytywnych recenzjach i opiniach spodziewałam się naprawdę super efektu a tu ogromne rozczarowanie:-(
Moje włosy okropnie się plątały masakra była z ich rozczesaniem więc na końcówki nałożyłam jedwab. Bardzo podkreśliło mi rozdwojone końcówki. Nie mam pojęcia jaka może być tego przyczyna? Może Wy wiecie? Ja styczność z siemię lnianym miałam już w czasach szkolnych wyleczyłam nim żołądek(poleciła mi go moja babcia). Piłam również w postaci  glutka z ziarenkami ale wyczytałam gdzieś że zapychają jelita.
Nie wiem czy coś zrobiłam źle? 
A Wy jakie macie z nim doświadczenie?



niedziela, 8 marca 2015

JAK DOBRZE BYĆ KOBIETĄ!!!!!!!!!!!!

Kochane kobietki z okazji Naszego święta życzę Wam i sobie samych pogodnych dni:-)!!!!!!


Ten post natchnął mnie do tego by zastanowić się ile tak naprawdę w nas jest kobiecości, czy potrafimy się nią cieszyć na co dzień i czy jesteśmy dumne z tego, że jesteśmy kobietami?

Coraz częściej spotykam się z tym, że pomimo tego iż kobieta z wyglądu jest bardzo atrakcyjna , zadbana  jej zachowanie daleko odbiega od kobiecości.....
Wiem na pewno nie jedna mnie w tym momencie skrytykuje uwierzcie nie chodzi mi tu o to żebyśmy były wiotkie i zależne od mężczyzny. Wręcz przeciwnie cieszy mnie to, że my kobiety jesteśmy coraz bardziej nie zależne nie dajemy sobą pomiatać, potrafimy odejść od męża-ojca który pije i bije ( a to naprawdę odwaga ogromna i z tej strony ogromny ukłon dla kobiet które mimo braku wsparcia ze strony  rodziny braku pieniędzy znajdują w sobie siłę i chronią swoje dzieci i siebie). Pamiętajmy , że my kobiety pomimo, że jesteśmy coraz silniejsze coraz bardziej niezależne jesteśmy również kobietami które poza swoim wyglądem powinny dbać o swoje wnętrze pielęgnować swą delikatność bo kto jak nie my przekażemy swoim dzieciom dobroć i czułość?
Oczywiście każda z nas ma gorszy dzień ale sztuka w tym, żeby było ich mniej niż więcej:-)

Ja osobiście jestem dumna z tego , że jestem kobietą, oj nie mogłabym być mężczyzną za nic w świecie:-)
Główną zaletą tego, że jestem kobietą jest to, że mogłam zostać mamą nosić pod sercem swoje dzieciątka:-) Mogę się malować bez zdziwienia ludzi obok:-) nosić obcasy:-) mieć gorsze dni bez przyczyny:-) Ogólnie kocham kobiecość i jeśli istnieje reinkarnacja to znów chce być kobietą:-)))

Tak więc wszystkie moje panie cieszmy się tym, ze to my jesteśmy tą płcią PIĘKNĄ:-)

Ja ze swojej strony DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM MĘŻCZYZNĄ którzy o mnie pamiętali:-)a także KOBIETKĄ:-) BUZIAKI:-*

czwartek, 26 lutego 2015

BOURJOIS, ROUGE EDITION VELVET (MATOWA POMADKA DO UST)


Dzięki mojej kochanej siostrzyce (dokładniej szwagierce:-)) miałam możliwość wypróbowania wspaniałych szminek w formie błyszczyka. Ja ze względu, że jestem straszną całuśnicą:-) rzadko maluję usta, powód moje dzieciaczki chodziłyby kolorowe:-) Jednak dzięki tym pomadką raczej się to zmieni:-) 
dlaczego.........


Otóż dlatego, że są nie zwykle trwałe przetestowałam je podczas picia i jedzenia nie mówiąc już o całowaniu dzieci:-) (biedne miały mnie dość hi hi hi). Nie mówię, że w ogóle kolor nie schodzi owszem pozostawia nie wielkie ślady ale na ustach trzyma i wygląda bez zarzutu na dodatek aplikacja bardzo prosta i przyjemna - czego chcieć więcej? Jeśli o mnie chodzi jestem zdecydowanie ich fanką i  na pewno dzięki nim częściej będę malowała usta:-)
i dzięki mojej kochanej ANI sama pewnie bym się nie pokusiła DZIĘKUJĘ!

cena ok 50 zł ale można kupić już za nieco ponad 30 zł:, tak więc warto szukać okazji:-)

Tak prezentuje się kolor 04 PEACH CLUB





A  tak kolor 03 HOT PEPPER





Na zdjęciach nie widać dużej różnicy jednak w oryginale jest większa:-)

Kolor 04 jest spokojniejszym kolorem od 03.


DZIĘKUJĘ MOJEJ MODELCE MONI :-)
(jak dobrze mieć siostry:-))

A Wy używacie ich? Podobają się Wam?Czekam na Wasze opinie:-)














wtorek, 24 lutego 2015

NOWE PAZNOKCIE!!!!!LEPSZY DZIEŃ:-)


Moje nowe cudeńka dzięki mojej siostrzyce Moni:-)DZIĘKUJĘ!!!!!!!


Jak Wam się podobają? Ja jestem ZACHWYCONA!!!!!!!!!!!!Nie mogę się na nie napatrzeć:-) Wy też tak macie? Jak Wam się podoba takie zdobienie? Lubicie ekstrawaganckie paznokcie czy raczej wolicie klasykę? Ja zależy od dnia:-)Ogólnie zawsze, gdy mam świeżo zrobione paznokcie nie ważne czy są to żele, czy wymalowane lakierem czuję się zadbana:-)
Jak dobrze być kobietą:-)
I mieć taką zdolną siostrę:-)





Czekam na Wasze komentarze:-)

piątek, 20 lutego 2015

Olejek łopianowy z czerwoną papryką,olejwanie wlosów i kuracja drożdżowa:-)Czyli domowe SPA dla włosów:-)

Jak ja lubię piątek:-)
źródło: internet

Nie mogłam się oprzeć temu obrazkowi:-)

Jak Wam minął dzisiejszy dzień? Mi wiosennie:-) Jak widzę za oknami słońce to od razu moje samopoczucie robi się mega pozytywne:-) Mieszkanko wysprzątałam, więc i o siebie trzeba było zadbać:-) W końcu nie samą pracą człowiek żyje:-) a tak konkretnie to cała moja pielęgnacja działa się podczas sprzątania mieszkanka i zabawy z córeczką:-) Synek pierwszy raz sam na noc u dziadków i cioci a mamusia cały czas dzwoni do niego hihihi mąż chodzi i się śmieje ze mnie:-)
Wracając do tematu:-) Jako, że jestem włosomaniaczką i chyba wszystkiego maniaczką co wiąże się z urodą:-) Mój dzisiejszy dzień był poświęcony pielęgnacji włosów. Najpierw nałożyłam na nie olejek kokosowy Vatika po ok. 2h nałożyłm na skalp olejek łopianowy z czerwoną papryką przyśpieszający porost włosów firmy Green Pharmacy:


SKŁAD I OBIETNICE PRODUCENTA:


CENA:


Nie mogłam się powstrzymać w aptece jak go zobaczyłam:-) Wiele na jego temat na razie pow. nie mogę bo jeden raz to na pewno za mało na efekty:-) Na razie mogę pow. że moja skóra głowy go polubiła nie odczułam żadnego pieczenia ani swędzenia, po umyciu moje włosy u nasady nie są przyklapnięte:-) Nie dostrzegłam również nadmiernego wypadania włosów o czym czytałam na innych blogach mam nadzieję, że mnie to ominie:-) A Wy macie z nim jakieś doświadczenie?


Od dziś zaczynam również kurację drożdżową jest ktoś chętny kto do mnie dołączy? 

Przygotowuję: połowę drożdży dokładnie na op. 42g. zalewam 3/4 szkl. gorącej wody zostawiam do ostygnięcia i do dna:-)




Wygląda jak kawka z mlekiem szkoda tylko, że tak nie smakuje:-)




Moje włosy aktualnie wyglądają tak:


Za miesiąc zobaczymy jaka będzie różnica słyszałam że nie którym dziewczyną nawet 5 cm urosły:-) Wtedy nie bałabym się ich podciąć:-) Oprócz wzrostu i wzmocnienia włosów działają również na paznokcie, cerę (obawiam się wysypu),  podobno wzmocnienie naszego organizmu a także na zmniejszenie ochoty na słodycze (oj to by się najbardziej przydało:-)) Tak więc czas start 20.03.2015 roku porównanie:-)
Moje pasemko kontrolne z przodu twarzy 43 cm:-)

Jeśli któraś chętna to będzie mi bardzo miło:-)